Archiwum kategorii: Devotionals

Codzienne Rozważania: I nieporównywalna wielkość Jego mocy względem nas…

„I nieporównywalna wielkość Jego mocy względem nas, którzy wierzymy, według działania Jego potężnej siły” (Efezjan 1:19).

Korzeń zasadzone w najlepszej glebie, w idealnym klimacie i otrzymujący wszystko, co słońce, powietrze i deszcz mogą ofiarować, nadal nie ma gwarancji osiągnięcia doskonałości. Jednak dusza, która szczerze pragnie wszystkiego, co Bóg chce dać, znajduje się na o wiele pewniejszej drodze do wzrostu i pełni. Ojciec jest zawsze gotów wylewać życie i pokój na tych, którzy szukają Go szczerze.

Żaden pęd wyciągający się ku słońcu nie ma takiej pewności odpowiedzi, jak dusza zwracająca się do Stwórcy. Bóg, będąc źródłem wszelkiego dobra, komunikuje się z mocą i miłością z tymi, którzy naprawdę pragną uczestniczyć w Jego obecności. Tam, gdzie jest szczera aspiracja i żywa posłuszność, tam objawia się Bóg. On nie ignoruje tych, którzy szukają Go z wiarą i pokorą.

Dlatego ważniejszy od otoczenia jest kierunek serca. Gdy dusza pochyla się przed wolą Bożą i postanawia podążać za Jego potężnym Prawem, otrzymuje życie z Wysoka. Przykazania Pana są ścieżkami światła dla wszystkich, którzy Mu ufają. Posłuszeństwo z szczerością to otwarcie siebie na wszystko, co Stwórca pragnie wylać. – Zaadaptowano z Williama Lawa. Do jutra, jeśli Pan pozwoli.

Pomódl się ze mną: Panie mój Boże, dziękuję Ci, że jesteś tak dostępny i tak gotowy mnie przyjąć. Podczas gdy wiele rzeczy w życiu jest niepewnych, Twoja wierność nigdy nie zawodzi. Jeśli będę Cię szukać szczerze, wiem, że przyjdziesz do mnie z miłością i mocą.

Pragnę, by moje serce pragnęło Twojej obecności bardziej niż czegokolwiek na tym świecie. Naucz mnie wyciągać moją duszę ku Tobie, tak jak roślina wyciąga się ku słońcu. Daj mi posłusznego ducha, który kocha Twoje drogi i ufa Twoim przykazaniom. Nie chcę żyć na marginesie Twojej woli.

O, Najświętszy Boże, wielbię Cię i chwalę za to, że nigdy nie odrzucasz szczerej duszy. Komunikujesz się z tymi, którzy Cię kochają i są Ci posłuszni, a ja pragnę tak żyć. Twój umiłowany Syn jest moim wiecznym Księciem i Zbawicielem. Twoje potężne Prawo jest jak deszcz, który przenika glebę i daje obfite życie. Twoje przykazania są jak promienie słońca, które ogrzewają, prowadzą i umacniają drogę sprawiedliwego. Modlę się w drogocennym imieniu Jezusa, amen.

Codzienne Rozważania: wy również jesteście używani jako żywe kamienie…

„wy również jesteście używani jako żywe kamienie do budowy duchowego domu, aby być świętym kapłaństwem” (1 List Piotra 2:5).

Dokądkolwiek Bóg poprowadzi nasze dusze po opuszczeniu tych kruchych ciał, tam również będziemy wewnątrz tej samej wielkiej świątyni. Ta świątynia nie należy tylko do Ziemi — jest większa niż nasz świat. To święty dom, który obejmuje wszystkie miejsca, gdzie obecny jest Bóg. A ponieważ nie ma końca wszechświata, w którym Bóg króluje, nie ma też granic dla tej żywej świątyni.

Ta świątynia nie jest zbudowana z kamieni, lecz z żyć, które są posłuszne Stwórcy. To wieczny projekt, który powstaje krok po kroku, aż wszystko doskonale odzwierciedli, kim jest Bóg. Gdy dusza uczy się szczerego posłuszeństwa, wpasowuje się w tę wielką duchową budowlę. Im bardziej jest posłuszna, tym bardziej staje się żywym wyrazem woli Pana.

Dlatego dusza, która pragnie być częścią tego wiecznego planu, musi poddać się Jego potężnemu Prawu, podążać za Jego przykazaniami z wiarą i oddaniem. W ten sposób stworzenie stanie się ostatecznie czystym odzwierciedleniem Jego chwały. – Zaadaptowano z Phillipsa Brooksa. Do jutra, jeśli Pan pozwoli.

Pomódl się ze mną: Panie Boże, wiem, że moje ciało jest kruche i przemijające, ale dusza, którą mi dałeś, należy do czegoś znacznie większego. Dziękuję Ci, że przygotowałeś miejsce poza tym światem, gdzie Twoja obecność wypełnia wszystko, a ci, którzy są Ci posłuszni, żyją w pokoju i radości. Naucz mnie doceniać tę wieczną nadzieję.

Chcę być częścią, o Ojcze, Twojej żywej świątyni — nie tylko w przyszłości, ale już tu i teraz. Daj mi uległe serce, które pragnie Ci się podobać ponad wszystko. Niech moje posłuszeństwo będzie szczere i stałe. Kształtuj mnie, abym był użyteczny w dziele, które tworzysz.

O, Najświętszy Boże, wielbię Cię i chwalę za to, że włączyłeś mnie do tego wiecznego planu, choć jestem mały i niedoskonały. Wezwałeś mnie do czegoś, co wykracza poza czas, poza światy, poza mnie samego. Twój umiłowany Syn jest moim wiecznym Księciem i Zbawicielem. Twoje potężne Prawo jest jak mocny fundament tej niewidzialnej i chwalebnej świątyni. Twoje przykazania są jak żywe kolumny, które podtrzymują prawdę i odzwierciedlają Twoją świętość. Modlę się w drogocennym imieniu Jezusa, amen.

Codzienne Rozważania: Dlatego nie martwcie się o jutro, bo jutro zatroszczy się samo o…

„Dlatego nie martwcie się o jutro, bo jutro zatroszczy się samo o siebie. Każdy dzień ma dość własnych kłopotów” (Mateusz 6:34).

Kto ma tyle powodów do radości, a mimo to wybiera trwanie w smutku i rozdrażnieniu, ten lekceważy dary Boże. Nawet gdy życie przynosi pewne trudności, wciąż istnieje niezliczona ilość błogosławieństw, które możemy dostrzec — światło nowego dnia, oddech życia, szansa na nowy początek. Jeśli Bóg zsyła nam radości, powinniśmy je przyjmować z wdzięcznością; jeśli dopuszcza próby, powinniśmy je znosić z cierpliwością i zaufaniem. W końcu tylko dzisiejszy dzień jest w naszych rękach. Wczoraj już minęło, a jutro jeszcze nie nadeszło. Noszenie lęków i bólu z wielu dni w jednej myśli to niepotrzebny ciężar, który jedynie odbiera duszy pokój.

Jest jednak coś jeszcze ważniejszego: jeśli pragniemy, by ten dzień był naprawdę pełen błogosławieństw, uwolnienia, pokoju i prowadzenia z wysoka, musimy kroczyć według potężnego Prawa Bożego. Dusza, która szuka przychylności Pana, powinna porzucić grzech i starać się być posłuszną wspaniałym przykazaniom Stwórcy, tym samym, które On przekazał swojemu ludowi z miłością i mądrością. To właśnie to szczere posłuszeństwo pokazuje Ojcu, że pragniemy Jego obecności i zbawienia, które On oferuje. A gdy Ojciec widzi to prawdziwe pragnienie w czyimś sercu, kieruje ją do swego Syna, Jezusa, aby otrzymała przebaczenie, przemianę i życie wieczne.

Nie marnuj więc kolejnego dnia na narzekania, poczucie winy czy lęki o przyszłość. Oddaj się już dziś woli Bożej, podążaj Jego drogami z wiernością i pozwól, by On napełnił twoje życie sensem. Niebiosa są gotowe zlać błogosławieństwa na tych, którzy chodzą według Jego woli. Wybierz posłuszeństwo, a zobaczysz moc Pana w działaniu — wyzwalającą, uzdrawiającą i prowadzącą cię do Jezusa. -Zaadaptowano z Jeremy’ego Taylora. Do jutra, jeśli Pan pozwoli.

Pomódl się ze mną: Panie mój Boże, dziękuję Ci za ten nowy dzień, który postawiłeś przede mną. Nawet pośród trudności dostrzegam, że mam wiele powodów do radości. Wybaw mnie, Ojcze, od marnowania tego dnia na szemranie lub ciężar trosk, które do mnie nie należą. Naucz mnie żyć teraźniejszością z wdzięcznością, odpoczywać w Twojej wierności i ufać, że wszystko, co dopuszczasz, ma głębszy cel.

Daj mi, Panie, posłuszne serce, gotowe szczerze podążać Twoimi drogami. Wiem, że Twoje błogosławieństwa nie są oddzielone od Twojej woli i że tylko ten doświadcza prawdziwego uwolnienia i pokoju, kto z miłością poddaje się Twoim przykazaniom. Pomóż mi kroczyć według Twojego potężnego Prawa, odrzucając wszystko, co Cię nie zadowala. Niech moje życie będzie żywym dowodem, że pragnę Cię zadowolić i czcić. Prowadź mnie, Ojcze, do Twego umiłowanego Syna, abym przez Niego otrzymał przebaczenie, przemianę i zbawienie.

O, Najświętszy Boże, wielbię Cię i chwalę za Twoje miłosierdzie, które odnawia się każdego ranka, za Twoją cierpliwość wobec mnie i za Twoje wierne obietnice. Ty jesteś moją stałą nadzieją i pewną pomocą. Twój umiłowany Syn jest moim wiecznym Księciem i Zbawicielem. Twoje potężne Prawo jest jak rzeka sprawiedliwości, która oczyszcza i podtrzymuje duszę. Twoje przykazania są jak gwiazdy na niebie — stałe, piękne i pełne wskazówek. Modlę się w drogocennym imieniu Jezusa, amen.

Codzienne Rozważania: Ziemia sama z siebie wydaje plon: najpierw źdźbło, potem kłos, a…

„Ziemia sama z siebie wydaje plon: najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarno w kłosie” (Ewangelia Marka 4:28).

Ludzie o wzniosłym sercu nie poprzestają na tym, co już osiągnęli. Są zawsze wrażliwi na poruszenie Boże — czasem nawet poprzez sny, delikatne dotknięcia lub głębokie przekonania, które pojawiają się znikąd, ale wiemy, że pochodzą z nieba. Gdy dostrzegają, że Pan woła, nie wahają się. Zostawiają za sobą wygodę, opuszczają strefę komfortu i z odwagą rozpoczynają nowy etap wierności. Są też tacy, którzy nie czekają na nagromadzenie obowiązków — działają, gdy tylko zrozumieją wolę Bożą, spiesząc się, by czynić dobro i pragnąc czegoś jeszcze lepszego.

Taki rodzaj duszy nie pojawia się przypadkiem. To ludzie, którzy w pewnym momencie podjęli ostateczną decyzję: być posłusznym potężnemu Prawu Bożemu. Zrozumieli, że posłuszeństwo nie jest tylko wymogiem — to droga do bliskości ze Stwórcą. Żyją aktywną, praktyczną i stałą wiarą. I z tego powodu patrzą na świat inaczej, żyją z innym rodzajem pokoju, doświadczają innego poziomu relacji z Bogiem.

Kiedy ktoś postanawia być posłusznym niezwykłym przykazaniom, które Pan przekazał prorokom Starego Testamentu i Jezusowi, dzieje się coś nadprzyrodzonego: Bóg zbliża się do tej duszy. Stwórca zamieszkuje w stworzeniu. To, co było odległe, staje się bliskie. To, co było tylko doktryną, przemienia się w prawdziwą wspólnotę. I wtedy człowiek zaczyna żyć nowym życiem — pełnym obecności, ochrony i Bożej miłości. To jest nagroda za posłuszeństwo: nie tylko zewnętrzne błogosławieństwa, ale wieczna jedność z żywym Bogiem. – Zaadaptowano z Jamesa Martineau. Do jutra, jeśli Pan pozwoli.

Pomódl się ze mną: Święty Ojcze, dziękuję Ci za te chwile, gdy przemawiałeś do mnie łagodnie, wzywając mnie do nowego poziomu wierności. Nie chcę być kimś, kto się waha lub odkłada na później. Daj mi wzniosłe serce, wrażliwe na Twój głos, gotowe, by być Ci posłusznym we wszystkim, bez zwłoki.

Panie, pragnę żyć jak te wierne dusze — które nie czekają na wielkie znaki, by działać, lecz spieszą się, by czynić dobro i sprawiać Ci radość. Chcę podążać za Twoim potężnym Prawem, kroczyć w wierności Twoim świętym przykazaniom i prowadzić życie, które będzie Cię codziennie czciło. Zaprowadź mnie do tej wspólnoty, która wszystko przemienia.

O, Najświętszy Boże, uwielbiam Cię i chwalę za to, że zbliżasz się do tych, którzy szukają Cię szczerze. Twój umiłowany Syn jest moim wiecznym Księciem i Zbawicielem. Twoje potężne Prawo jest jak złoty most, który łączy niebo z ziemią, wiążąc posłuszną duszę z sercem Stwórcy. Twoje przykazania są jak ścieżki światła pośród ciemności, prowadząc Twoje dzieci do życia pełnego Twojej miłości i obecności. Modlę się w drogocennym imieniu Jezusa, amen.

Codzienne Rozważania: Nauczę cię drogi mądrości i poprowadzę cię prostą ścieżką…

„Nauczę cię drogi mądrości i poprowadzę cię prostą ścieżką” (Przysłów 4:11).

To prawda: mamy bardzo niewielką kontrolę nad okolicznościami tego życia. Nie wiemy, co czeka nas jutro, ani nie możemy zapobiec pewnym wydarzeniom, które dotykają nas bez ostrzeżenia. Rzeczy takie jak wypadki, straty, niesprawiedliwości, choroby czy nawet grzechy innych ludzi — wszystko to może w jednej chwili wywrócić nasze życie do góry nogami. Jednak pomimo tej zewnętrznej niestabilności istnieje coś, czego nikt nie może kontrolować za nas: kierunek naszej duszy. Ta decyzja należy do nas, każdego dnia.

Nieważne, co świat nam rzuca, mamy pełną wolność, by zdecydować się być posłusznym Bogu. I w tym chaotycznym świecie, gdzie wszystko zmienia się szybko, potężne Prawo Boże staje się naszym bezpiecznym schronieniem. Ono jest stałe, niezmienne, doskonałe. Gdy przestajemy podążać za tłumem — który często gardzi drogami Pana — i wybieramy posłuszeństwo wspaniałym przykazaniom Stwórcy, nawet jeśli musimy iść sami, odnajdujemy to, czego wszyscy szukają, ale niewielu znajduje: ochronę, prawdziwy pokój i prawdziwe wyzwolenie.

I co więcej: ten wybór posłuszeństwa nie tylko błogosławi nas w tym życiu, ale także prowadzi nas do największego ze wszystkich darów — zbawienia przez Jezusa, Syna Bożego. On jest wypełnieniem obietnicy danej tym, którzy są posłuszni z wiarą i szczerością. Świat może się walić wokół nas, ale jeśli nasza dusza jest oparta na Prawie Pana, nic nie będzie w stanie nas zniszczyć. To jest prawdziwe bezpieczeństwo, które pochodzi z wysoka. – Zaadaptowano z Johna Hamiltona. Do jutra, jeśli Pan pozwoli.

Pomódl się ze mną: Ukochany Ojcze, uznaję, że wiele rzeczy w tym życiu jest poza moją kontrolą. Ale chwalę Cię, ponieważ kierunek mojej duszy jest w moich rękach i wybieram powierzyć ją Tobie z ufnością. Nawet pośród chaosu chcę trwać mocno na Twoich ścieżkach.

Panie, umocnij moje serce, abym nie podążał za większością, lecz był Ci wierny i posłuszny. Niech z miłością i czcią obejmę Twoje potężne Prawo, a moje życie niech będzie świadectwem Twojego pokoju pośród niepewności. Pomóż mi strzec Twoich wspaniałych przykazań, nawet gdy wszyscy wokół mnie wybierają je ignorować.

O, Najświętszy Boże, wielbię Cię i chwalę za to, że jesteś niezmiennym Bogiem w niestabilnym świecie. Twój umiłowany Syn jest moim wiecznym Księciem i Zbawicielem. Twoje potężne Prawo jest jak mocna skała pośród burzy, która podtrzymuje stopy tych, którzy są Ci posłuszni z wiarą. Twoje przykazania są jak skrzydła ochrony, które okrywają posłuszną duszę łaską, prowadzeniem i zbawieniem. Modlę się w drogocennym imieniu Jezusa, amen.

Codzienne Rozważania: Zachowasz w doskonałym pokoju wszystkich, którzy Tobie ufają…

„Zachowasz w doskonałym pokoju wszystkich, którzy Tobie ufają, tych, których myśli są mocno skierowane ku Tobie” (Izajasza 26:3).

Bóg jest Bogiem pokoju. On mieszka w wiecznym spokoju, ponad chaosem i zamieszaniem tego świata. A jeśli chcemy kroczyć z Nim, musimy pozwolić, by nasz duch również stał się jak spokojne, przejrzyste jezioro, w którym Jego łagodne światło może odbijać się wyraźnie. To oznacza unikanie wszystkiego, co odbiera nam wewnętrzny spokój — rozproszeń, niepokojów, presji zewnętrznych i wewnętrznych. Nic na świecie nie jest warte utraty pokoju, który Bóg pragnie wylać na posłuszne serce.

Nawet błędy, które popełniamy, nie powinny rzucać nas w poczucie winy i rozpacz. Powinny jedynie prowadzić nas do pokory i szczerej skruchy — nigdy do niepokoju. Odpowiedzią jest zwrócenie się do Pana całym sercem, z radością, z wiarą i gotowością słuchania oraz posłuszeństwa Jego świętym przykazaniom, bez szemrania, bez oporu. To jest sekret, którego niestety wielu nie zna. Pragną pokoju, ale nie przyjmują warunku, jaki Bóg ustanowił, by go otrzymać: posłuszeństwa.

Potężne Prawo Boże, objawione przez Jego proroków i przez Jezusa, jest drogą do prawdziwego pokoju. Nie ma innej. Bez posłuszeństwa jasno objawionej woli Stwórcy nie ma odpoczynku dla duszy. Pokój, który był obiecany od początku świata, spoczywa tylko na tych, którzy czynią to, o co Bóg prosi. To nie jest coś mistycznego ani nieosiągalnego — to bezpośrednia konsekwencja wierności. A ten pokój, gdy już zostanie otrzymany, podtrzymuje serce w każdej okoliczności. -Zaadaptowano z Gerharda Tersteegena. Do jutra, jeśli Pan pozwoli.

Pomódl się ze mną: Ukochany Ojcze, dziękuję Ci, że nie jesteś Bogiem zamieszania, lecz pokoju. Pragnę poznać Cię w tym miejscu spokoju, gdzie Twoje światło świeci nad spokojnym i poddanym sercem. Naucz mnie odrzucać wszystko, co odbiera mi pokój, i odpoczywać jedynie w Twojej obecności.

Panie, chcę być Ci posłuszny z radością i wiarą, bez oporu, bez narzekania. Wiem, że Twoje potężne Prawo jest bezpieczną drogą do życia w harmonii z Tobą. Daj mi serce wrażliwe na Twój głos i mocne, by strzec Twoich świętych przykazań. Niech moje życie będzie kształtowane przez Twoją wolę, a nie przez niepokój tego świata.

O, Najświętszy Boże, uwielbiam Cię i chwalę za to, że jesteś Księciem Pokoju. Twój umiłowany Syn jest moim wiecznym Zbawicielem i Odkupicielem. Twoje potężne Prawo jest jak spokojne odbicie Twojej chwały na cichych wodach posłusznej duszy. Twoje przykazania są jak łagodne promienie słońca sprawiedliwości, ogrzewające wierne serce pokojem, światłem i bezpieczeństwem. Modlę się w drogocennym imieniu Jezusa, amen.

Codzienne Rozważania: Ponieważ świątynia Boga jest święta, a wy jesteście tą świątynią…

„Ponieważ świątynia Boga jest święta, a wy jesteście tą świątynią” (1 List do Koryntian 3:17).

W każdym z nas Bóg pragnie ustanowić swoją świątynię — miejsce święte, gdzie jest czczony w duchu i w prawdzie. Nie jest to przestrzeń fizyczna, lecz wewnętrzna, gdzie odbywa się prawdziwe uwielbienie: serce poddane, wierne i poświęcone. Gdy zakorzenisz się głęboko w tym wewnętrznym uwielbieniu, dzieje się coś potężnego. Twoje życie zaczyna przekraczać ograniczenia czasu i przestrzeni. Zaczynasz żyć dla Boga, z Bogiem i w Bogu — w każdej myśli, decyzji i postawie.

Jednak taki sposób życia staje się możliwy tylko wtedy, gdy Bóg ma całe twoje serce. Gdy decydujesz się stanowczo i szczerze być posłusznym światłu i Duchowi Bożemu, który mieszka w tobie, i gdy twoim najgłębszym pragnieniem jest wierność wszystkim przykazaniom Pana — nawet w obliczu krytyki, odrzucenia i sprzeciwu — wtedy twoje istnienie przemienia się w nieustanną pieśń chwały. Każdy akt wierności, każdy wybór posłuszeństwa staje się cichą pieśnią wznoszącą się do nieba.

To najważniejszy krok w życiu każdego człowieka: oddać całe serce wskazaniom, które dał nam Stwórca — Jego potężnemu Prawu, objawionemu przez proroków i potwierdzonemu przez Jezusa. To nie jest jedna z wielu opcji. To jest droga. To jest odpowiedź. To jedyny sposób, by uczynić z życia prawdziwą świątynię, w której Bóg mieszka, prowadzi, oczyszcza i zbawia. -Zaadaptowano z Williama Lawa. Do jutra, jeśli Pan pozwoli.

Pomódl się ze mną: Święty Ojcze, dziękuję Ci, że pragniesz zamieszkać we mnie nie jako gość, lecz jako Pan. Niech Twoja świątynia w moim sercu będzie miejscem czystym, poddanym i zawsze pełnym prawdziwego uwielbienia. Chcę Cię szukać nie pustymi słowami, lecz życiem, które oddaje Ci chwałę w duchu i w prawdzie.

Panie, weź moje serce całkowicie. Niech moje posłuszeństwo Twojemu potężnemu Prawu nie zależy od okoliczności ani od aprobaty innych, lecz niech będzie owocem mojej szczerej miłości do Ciebie. Naucz mnie żyć w wierności każdemu z Twoich świętych przykazań i niech całe moje życie stanie się chwałą dla Twojego imienia.

O Najświętszy Boże, uwielbiam Cię i chwalę za to, że pragniesz uczynić ze mnie swoją żywą świątynię. Twój umiłowany Syn jest moim wiecznym Księciem i Zbawicielem. Twoje potężne Prawo jest jak święty ogień, który pochłania wszystko, co nieczyste, i przemienia duszę w święte mieszkanie. Twoje przykazania są jak nieustanny kadzidło, wznoszące się z posłusznego serca jako żywe i miłe Tobie uwielbienie. Modlę się w cennym imieniu Jezusa, amen.

Codzienne Rozważania: Pozwoliłeś mi przejść przez wiele cierpień, ale…

„Pozwoliłeś mi przejść przez wiele cierpień, ale jeszcze przywrócisz mi życie i wyprowadzisz mnie z głębin ziemi” (Psalm 71:20).

Bóg nigdy nie powołuje nas do stagnacji. On jest Bogiem żywym, obecnym i aktywnym w każdym szczególe naszej drogi. Nawet jeśli nie widzimy, On działa. Czasem Jego głos jest jak cichy szept, który dotyka serca i wzywa nas, by iść naprzód. Innym razem czujemy Jego mocną dłoń, prowadzącą nas z siłą i jasnością. Ale jedno jest pewne: Bóg zawsze prowadzi nas na drogę posłuszeństwa — wobec Jego potężnego Prawa. To jest niezawodny znak, że to On nas prowadzi.

Jeśli pojawi się przed tobą jakakolwiek inna droga, jakikolwiek kierunek, który minimalizuje lub lekceważy posłuszeństwo świętym przykazaniom Boga, wiedz na pewno: to nie pochodzi od Stwórcy, lecz od wroga. Diabeł zawsze będzie próbował przedstawiać skróty, „łatwiejsze” alternatywy, szerokie drogi, które wydają się dobre dla oka, ale oddalają duszę od życia wiecznego. Bóg natomiast wzywa nas na wąską drogę — wymagającą, tak, ale bezpieczną, świętą i pełną celu.

Bóg pragnie twojego dobra — nie tylko w tym życiu, ale i w wieczności. A to dobro można osiągnąć tylko przez posłuszeństwo Jego świętemu i wiecznemu Prawu. Świat może oferować puste obietnice, ale prawdziwe błogosławieństwo, wyzwolenie i zbawienie przyjdą tylko wtedy, gdy zdecydujesz się żyć według przykazań, które Bóg objawił przez swoich proroków i Jezusa. Nie ma innej drogi. Nie ma innego planu. Tylko posłuszeństwo prowadzi do prawdziwego życia. – Zaadaptowano z John Jowett. Do jutra, jeśli Pan pozwoli.

Pomódl się ze mną: Ojcze miłości, dziękuję Ci, że nie jesteś Bogiem odległym ani obojętnym. Zawsze jesteś aktywny w moim życiu, nawet gdy tego nie dostrzegam. Dziś uznaję, że każdy Twój dotyk, każde wskazanie, które mi dajesz, ma jeden cel: prowadzić mnie na drogę posłuszeństwa i życia.

Panie, pomóż mi rozpoznać Twój głos pośród wielu głosów świata. Jeśli cokolwiek spróbuje oddalić mnie od Twojego potężnego Prawa, daj mi wrażliwość, by to odrzucić. Umocnij moje serce, abym z radością podążał za Twoimi świętymi przykazaniami, nawet gdy jest trudno. Wierzę, że tylko ta droga zaprowadzi mnie do prawdziwego pokoju i wieczności z Tobą.

O, Najświętszy Boże, wielbię Cię i chwalę za to, że jesteś tak wiernym i troskliwym Ojcem. Twój umiłowany Syn jest moim wiecznym Księciem i Zbawicielem. Twoje potężne Prawo jest jak rzeka życia, która wypływa z Twego tronu, orzeźwiając posłuszną duszę dobrocią i prawdą. Twoje przykazania są jak wieczne kolumny, które podtrzymują niebo i prowadzą ziemię, prowadząc Twoje dzieci do schronienia w Twojej obecności. Modlę się w drogocennym imieniu Jezusa, amen.

Codzienne Rozważania: Ponieważ Ja znam plany, które mam wobec was, mówi Pan…

„Ponieważ Ja znam plany, które mam wobec was — mówi Pan. Są to plany pokoju, a nie nieszczęścia, aby dać wam przyszłość, za którą tęsknicie” (Jeremiasza 29:11).

Nigdy nie narzekaj na okoliczności, które Bóg dopuścił w twoim życiu. Nie szemraj z powodu swojego pochodzenia, rodziny, pracy ani trudności, z jakimi się zmagasz. Bóg, w swojej doskonałej mądrości, nie popełnia błędów. On zna twoje potrzeby o wiele lepiej niż ty sam. Kiedy myślimy, że zrobilibyśmy więcej, gdybyśmy byli w innym miejscu lub w innej sytuacji, w rzeczywistości kwestionujemy doskonały plan Stwórcy. Zamiast tego powinniśmy dostroić duszę, wyprostować serce i z wiarą przyjąć wolę Bożą, decydując się wykonać dzieło, które On nam powierzył dokładnie tam, gdzie jesteśmy.

Prawda jest taka, że problem nie tkwi w sytuacji, lecz w naszej posłuszności. Wielu nie zna drogi, którą Bóg wyznaczył dla ich życia, po prostu dlatego, że jeszcze nie zdecydowali się być posłuszni Jego potężnemu Prawu. Bóg nie objawia swoich planów tym, którzy żyją na marginesie posłuszeństwa. On zachowuje prowadzenie, jasność i objawienie dla tych, którzy szukają Go całym sercem, zdecydowanych żyć według przykazań przekazanych przez proroków Starego Testamentu i potwierdzonych przez Jezusa w ewangeliach. To jest punkt wyjścia: posłuszeństwo.

Jeśli pragniesz poznać Boży cel dla swojego życia, nie czekaj na znaki czy mistyczne doświadczenia. Zacznij od posłuszeństwa wspaniałym przykazaniom Boga — wszystkim — tak jak byli posłuszni Jezus i Jego apostołowie. Światło przyjdzie. Droga się otworzy. A pokój płynący z przebywania w centrum Bożej woli wypełni twoje serce. Objawienie zaczyna się tam, gdzie zaczyna się posłuszeństwo. -Zaadaptowano z Horace’a Bushnella. Do jutra, jeśli Pan pozwoli.

Pomódl się ze mną: Wierny Ojcze, dziś uznaję, że moje narzekania były owocem braku zrozumienia Twojej suwerenności. Przebacz mi każdą chwilę, gdy szemrałem lub kwestionowałem Twoje wybory wobec mnie. Naucz mnie ufać Twojemu planowi, nawet gdy nie rozumiem go w pełni.

Panie, daj mi posłuszne serce. Chcę kroczyć według Twojego potężnego Prawa, zachowując wszystkie Twoje wspaniałe przykazania, tak jak czynił to Twój umiłowany Syn i Jego apostołowie. Wiem, że Twoje prowadzenie objawia się tylko tym, którzy traktują Cię poważnie. I tego właśnie pragnę: żyć, by podobać się Tobie z szczerością i wiernością.

O, Najświętszy Boże, wielbię Cię i chwalę za to, że jesteś mądrym i sprawiedliwym Ojcem, który nigdy nie myli się w drodze, jaką wybiera dla swoich dzieci. Twój umiłowany Syn jest moim wiecznym Księciem i Zbawicielem. Twoje potężne Prawo jest jak niebiańska mapa, narysowana z miłością, która prowadzi szczerego ducha do wiecznego celu. Twoje przykazania są jak stopnie światła, które unoszą posłuszne serce do centrum Twojej woli. Modlę się w drogocennym imieniu Jezusa, amen.

Codzienne Rozważania: Wróćcie do twierdzy, wszyscy wy, więźniowie nadziei…

„Wróćcie do twierdzy, wszyscy wy, więźniowie nadziei! Już dziś ogłaszam, że oddam wam podwójnie to, co straciliście” (Zachariasza 9:12).

To prawda: granice, które Bóg wyznacza w naszym życiu, mogą czasem wydawać się same w sobie próbą. Konfrontują nas, ograniczają nasze impulsy i zmuszają do uważniejszego spojrzenia na drogę przed nami. Ale te granice nie są ciężarem — są przewodnikami danymi z miłości. Usuwają niebezpieczne rozproszenia, chronią naszą duszę i jasno wskazują na to, co naprawdę ważne. Kiedy jesteśmy posłuszni Bogu w ramach granic, które On wyznaczył, odkrywamy coś potężnego: szczęśliwi jesteśmy nie tylko dlatego, że wiemy, ale dlatego, że czynimy to, czego On nas nauczył.

Bóg już z doskonałą mądrością wyznaczył drogę, która prowadzi nas do prawdziwego szczęścia — nie tylko w tym życiu, ale przede wszystkim w wieczności. Tą drogą jest posłuszeństwo Jego potężnemu Prawu. On nie zmusza nas, byśmy nią szli, bo Ojciec nie pragnie zaprogramowanych sług, lecz dobrowolnych dzieci. Posłuszeństwo ma wartość tylko wtedy, gdy rodzi się ze szczerego pragnienia, by podobać się Bogu. I to właśnie takie posłuszne serce Pan honoruje, prowadząc je do Jezusa — by otrzymało błogosławieństwo, wyzwolenie, a przede wszystkim zbawienie.

A więc wybór stoi przed nami. Bóg wyznaczył drogę. Ukazał nam prawdę przez swoich proroków i przez Syna. Teraz do nas należy decyzja: czy będziemy posłuszni z radością? Czy pozwolimy, by Boże granice kształtowały nasze kroki? Odpowiedź ujawni kierunek naszego życia — i nasze wieczne przeznaczenie. -Zaadaptowano z John Hamilton Thom. Do jutra, jeśli Pan pozwoli.

Pomódl się ze mną: Kochający Ojcze, dziękuję Ci za granice, które stawiasz przede mną. Nawet gdy wydają się trudne, wiem, że są wyrazem Twojej troski. Nie są po to, by mnie więzić, lecz by mnie chronić i prowadzić. Naucz mnie patrzeć na nie z wdzięcznością i rozpoznawać je jako część Twojej mądrości.

Panie, daj mi serce, które pragnie być posłuszne z miłości, a nie z obowiązku. Wiem, że droga Twojego potężnego Prawa to droga życia, pokoju i prawdziwej radości. Niech nigdy nie lekceważę Twoich przykazań, lecz przyjmuję je z wiernością, wiedząc, że w nich tkwi sekret błogosławionego życia i zbawienia w Chrystusie Jezusie.

O, Najświętszy Boże, wielbię Cię i chwalę za to, że wyznaczasz jasną drogę dla tych, którzy się Ciebie boją. Twój umiłowany Syn jest moim wiecznym Księciem i Zbawicielem. Twoje potężne Prawo jest jak złoty płot, który chroni pole posłuszeństwa, gdzie rozkwitają pokój i nadzieja. Twoje przykazania są jak jasne znaki przy drodze, prowadzące sprawiedliwego do Twego wiecznego serca. Modlę się w cennym imieniu Jezusa, amen.