Wszystkie wpisy, których autorem jest DevotionalUser

Codzienne Rozważania: Temu, który ma moc ustrzec was od upadku i postawić was…

„Temu, który ma moc ustrzec was od upadku i postawić was nieskalanych i pełnych wielkiej radości przed swoją chwałą” (Judy 1:24).

O Abrahamie napisano, że nie zachwiał się wobec obietnicy. To jest ten rodzaj niezachwianej postawy, jakiej Bóg pragnie widzieć u wszystkich, którzy Mu ufają. Pan chce, aby Jego lud kroczył z taką stałością, by nawet najmniejsze drżenie nie było widoczne w jego szeregach, nawet gdy stawia czoła wrogowi. Siła duchowego życia tkwi w wytrwałości — nawet w drobnych sprawach.

Ale to właśnie te „drobne rzeczy” najczęściej powodują potknięcia. Większość upadków nie wynika z wielkich prób, lecz z rozproszeń i postaw, które wydają się nieistotne. Wróg dobrze o tym wie. Woli powalić sługę Bożego czymś lekkim jak piórko, niż wielkim atakiem. Sprawia mu to większą satysfakcję — zwyciężyć niemal niczym.

Dlatego tak ważne jest, by dusza była oparta na potężnym Prawie Bożym i Jego pięknych przykazaniach. To dzięki wiernemu posłuszeństwu, nawet w najdrobniejszych decyzjach, sługa Boży pozostaje niezachwiany. Gdy życie jest zgodne z wolą Stwórcy, potknięcia stają się rzadkością, a droga staje się stała, odważna i zwycięska. -Zaadaptowano z A. B. Simpsona. Do jutra, jeśli Pan pozwoli.

Pomódl się ze mną: Panie, mój Boże, dziękuję Ci, że powołujesz mnie do wytrwałej, pewnej drogi, bez chwiejności. Pragniesz, abym szedł naprzód z ufnością, nie dając się zwieść drobiazgom.

Pomóż mi być uważnym na szczegóły mojego codziennego życia, aby nic nie sprawiło, że się potknę. Daj mi zdyscyplinowane serce, które ceni nawet najmniejsze akty posłuszeństwa. Niech nigdy nie lekceważę drobnych pokus, lecz stawiam im czoła z odwagą, ufając Twemu Prawu i wiernie przestrzegając Twoich przykazań.

O, Najświętszy Boże, wielbię Cię i chwalę, bo podtrzymujesz mnie na każdym kroku. Twój umiłowany Syn jest moim wiecznym Księciem i Zbawicielem. Twoje potężne Prawo jest jak twardy, kamienny grunt pod moimi stopami. Twoje piękne przykazania są jak znaki na drodze, chroniąc mnie przed błędem i prowadząc z miłością. Modlę się w drogocennym imieniu Jezusa, amen.

Codzienne Rozważania: „Ponieważ wybrałem go, aby nakazał swoim synom…

„Ponieważ wybrałem go, aby nakazał swoim synom i swojemu domowi po nim, by strzegli drogi Pana, czyniąc sprawiedliwość i prawo” (Księga Rodzaju 18:19).

Bóg szuka ludzi, którym może zaufać. To właśnie powiedział o Abrahamie: „Znam go” — to tak silne oświadczenie zaufania, że pozwoliło, by wszystkie obietnice dane Abrahamowi się spełniły. Bóg jest absolutnie wierny i pragnie, by człowiek również był stały, stabilny i godny zaufania.

To właśnie oznacza prawdziwa wiara: życie pełne decyzji i wytrwałości. Bóg szuka serc, którym może powierzyć ciężar swojej miłości, mocy i wiernych obietnic. Ale swoje błogosławieństwa powierza tylko tym, którzy naprawdę Mu są posłuszni i trwają przy Nim, nawet gdy nie rozumieją wszystkiego.

Praktyczna wierność zaczyna się od posłuszeństwa potężnemu Prawu Bożemu i wypełniania Jego wspaniałych przykazań. Gdy dusza zostaje znaleziona wierną, Bóg nie stawia granic temu, co jest gotów dla niej uczynić. Jego zaufanie spoczywa na tych, którzy chodzą Jego drogami z uczciwością, i żadna obietnica nie pozostanie niespełniona. – Zaadaptowano z A. B. Simpsona. Do jutra, jeśli Pan pozwoli.

Pomódl się ze mną: Panie mój Boże, dziękuję Ci, że jesteś Bogiem, który pragnie mi zaufać. Ty jesteś całkowicie wierny i oczekujesz, abym również żył wytrwale i posłusznie wobec Ciebie.

Uczyń mnie osobą stabilną, godną zaufania, zdecydowaną być Ci posłuszną we wszystkim. Niech nie kierują mną emocje ani niestałość, lecz niech moje życie będzie oparte na Twoim potężnym Prawie i Twoich wspaniałych przykazaniach. Pragnę, abyś mógł powiedzieć: „Znam go”, jak powiedziałeś o swoim słudze Abrahamie.

O, Najświętszy Boże, uwielbiam Cię i chwalę za to, że pragniesz partnerstwa ze mną w Twoim dziele. Twój umiłowany Syn jest moim wiecznym Księciem i Zbawicielem. Twoje potężne Prawo jest mocnym fundamentem, na którym buduję swoją wierność. Twoje przykazania są jak kolumny prawdy, na których mogę żyć z wytrwałością i pokojem. Modlę się w drogocennym imieniu Jezusa, amen.

Codzienne Rozważania: „Kto wstąpi na górę Pana? Kto stanie na Jego świętym miejscu?…

„Kto wstąpi na górę Pana? Kto stanie na Jego świętym miejscu? Ten, kto ma czyste ręce i niewinne serce” (Psalm 24:3-4).

Z pewnością nie jest błędem myśleć i rozmawiać o niebie. To naturalne, że chcemy wiedzieć więcej o miejscu, gdzie dusza będzie żyć przez całą wieczność. Gdyby ktoś miał przeprowadzić się do nowego miasta, zadawałby pytania o klimat, ludzi, otoczenie — starałby się dowiedzieć wszystkiego, co możliwe. W końcu wszyscy jesteśmy bliscy przeprowadzki do innego świata, świata wiecznego, gdzie panuje Bóg.

Ma więc sens, aby dążyć do poznania tego wiecznego przeznaczenia. Kto już tam jest? Jakie to miejsce? I przede wszystkim: jaka jest droga, która tam prowadzi? Te pytania są ważne, bo nie mówimy o tymczasowej podróży, lecz o ostatecznym zamieszkaniu. Niebo jest rzeczywiste — i jest zarezerwowane dla tych, którzy zostali zatwierdzeni przez Pana.

Ale to zatwierdzenie nie przychodzi przez przypuszczenia czy dobre intencje, lecz przez posłuszeństwo potężnemu Prawu Bożemu i wypełnianie Jego doskonałych przykazań. Ci, którzy odziedziczą ten chwalebny świat, to ci, którzy wybrali życie tutaj według dróg Stwórcy. Dążenie do nieba wymaga życia godnego przed Bogiem, z wiernością i bojaźnią. – Zaadaptowano z D. L. Moody’ego. Do jutra, jeśli Pan pozwoli.

Pomódl się ze mną: Panie mój Boże, dziękuję Ci, że przygotowałeś wieczne miejsce dla tych, którzy Cię kochają i są Ci posłuszni. Niebo jest rzeczywiste i pragnę być z Tobą w tym chwalebnym świecie, gdzie Ty królujesz w świętości.

Włóż w moje serce prawdziwe pragnienie, by lepiej Cię poznawać, chodzić Twoimi drogami i poważnie przygotowywać się do wieczności. Nie chcę żyć rozproszony rzeczami przemijającymi, lecz skupić się na Twojej woli i trwać mocno przy Twoim potężnym Prawie oraz Twoich świętych przykazaniach.

O, Najświętszy Boże, uwielbiam Cię i chwalę za to, że dajesz mi nadzieję na życie bez końca u Twego boku. Twój umiłowany Syn jest moim wiecznym Księciem i Zbawicielem. Twoje potężne Prawo jest mapą, która prowadzi kroki sprawiedliwego do bram Twego mieszkania. Twoje doskonałe przykazania są jak pewne znaki wskazujące drogę do nieba. Modlę się w drogocennym imieniu Jezusa, amen.

Codzienne Rozważania: „Naucz mnie czynić Twoją wolę, bo Ty jesteś moim Bogiem…

„Naucz mnie czynić Twoją wolę, bo Ty jesteś moim Bogiem; niech Twój dobry Duch prowadzi mnie po równej ziemi” (Psalm 143:10).

Najwyższy stan duchowy to taki, w którym życie płynie spontanicznie i naturalnie, jak głębokie wody rzeki Ezechiela, gdzie pływak już nie walczy, lecz jest niesiony z siłą przez prąd. To stan, w którym dusza nie musi się zmuszać do czynienia dobra — porusza się w rytmie Bożego życia, prowadzona przez impulsy pochodzące od samego Boga.

Jednak ta duchowa wolność nie rodzi się z chwilowego uczucia. Buduje się ją wysiłkiem, dyscypliną i wiernością. Głębokie nawyki duchowe zaczynają się, jak każdy prawdziwy nawyk, od jasnego aktu woli. Trzeba wybrać posłuszeństwo — nawet gdy jest trudno — i powtarzać ten wybór, aż posłuszeństwo stanie się naturalną częścią naszego jestestwa.

Dusza, która pragnie tak żyć, musi oprzeć się na potężnym Prawie Bożym i praktykować Jego piękne przykazania. To przez powtarzaną wierność posłuszeństwo przestaje być nieustannym wysiłkiem i staje się spontanicznym ruchem duszy. A gdy to się stanie, człowiek jest prowadzony przez samego Ducha Pana, żyjąc w komunii z niebem. – Zaadaptowano z A. B. Simpsona. Do jutra, jeśli Pan pozwoli.

Pomódl się ze mną: Panie mój Boże, dziękuję Ci, że pragniesz, aby moje życie duchowe było mocne, wolne i pełne Twojej obecności. Nie powołujesz mnie do życia w pustym wysiłku, lecz do drogi, na której posłuszeństwo staje się radością.

Pomóż mi wybierać to, co właściwe, nawet gdy jest trudno. Daj mi dyscyplinę, bym powtarzał dobro, aż stanie się ono częścią tego, kim jestem. Pragnę kształtować w sobie święte nawyki, które Tobie się podobają, i chcę coraz mocniej opierać się na Twoim Prawie i Twoich przykazaniach, bo wiem, że w nich jest prawdziwe życie.

O, Najświętszy Boże, uwielbiam Cię i chwalę, bo to Ty sam umacniasz mnie do posłuszeństwa. Twój umiłowany Syn jest moim wiecznym Księciem i Zbawicielem. Twoje potężne Prawo to droga, na której moja dusza uczy się kroczyć bez lęku. Twoje piękne przykazania są jak nurty niebiańskiej rzeki, które prowadzą mnie coraz bliżej Ciebie. Modlę się w drogocennym imieniu Jezusa, amen.

Codzienne Rozważania: Bez wiary nie można podobać się Bogu, bo kto do Niego…

„Bez wiary nie można podobać się Bogu, bo kto do Niego przystępuje, musi wierzyć, że On istnieje i że nagradza tych, którzy Go szukają” (Hebrajczyków 11:6).

Abraham rozpoczął swoją drogę, nie wiedząc, dokąd Bóg go poprowadzi. Usłuchał szlachetnego wezwania, nawet nie rozumiejąc, co ono przyniesie. Zrobił tylko jeden krok, nie żądając wyjaśnień ani gwarancji. To jest prawdziwa wiara: czynić wolę Bożą tu i teraz i powierzać wyniki Jemu.

Wiara nie musi widzieć całej drogi — wystarczy, że skupi się na kroku, który Bóg nakazał teraz. Nie chodzi o zrozumienie całego procesu moralnego, lecz o bycie wiernym w działaniu moralnym, które stoi przed nami. Wiara to natychmiastowe posłuszeństwo, nawet bez pełnej jasności, ponieważ całkowicie ufa charakterowi Pana, który rozkazuje.

Ta żywa wiara wyraża się w posłuszeństwie potężnemu Prawu Bożemu i Jego niezwykłym przykazaniom. Ten, kto naprawdę wierzy, jest posłuszny bez wahania. Wierna dusza działa zgodnie z wolą Stwórcy i pozostawia w Jego rękach kierunek oraz przeznaczenie. To właśnie to zaufanie sprawia, że posłuszeństwo staje się lekkie, a droga bezpieczna. – Zaadaptowano z Johna Jowetta. Do jutra, jeśli Pan pozwoli.

Pomódl się ze mną: Panie mój Boże, dziękuję Ci, że powołujesz mnie do chodzenia z Tobą, nawet gdy nie widzę całej drogi. Nie objawiasz mi wszystkiego naraz, lecz zapraszasz mnie, bym ufał krok po kroku.

Pomóż mi żyć tą prawdziwą wiarą — nie tylko słowami, lecz czynami. Daj mi odwagę, by być posłusznym nawet bez pełnego zrozumienia, i wierność, by wypełniać to, co już mi objawiłeś w Twoim Prawie i Twoich przykazaniach. Niech moje serce nie rozprasza się przyszłością, lecz pozostaje mocne w tym, czego dziś ode mnie wymagasz.

O, Najświętszy Boże, wielbię Cię i chwalę, bo jesteś godzien wszelkiego zaufania. Twój umiłowany Syn jest moim wiecznym Księciem i Zbawicielem. Twoje potężne Prawo jest pewnym szlakiem, po którym mogę iść bez lęku. Twoje cudowne przykazania są jak zapalone światła na każdym kroku, prowadząc mnie z miłością. Modlę się w drogocennym imieniu Jezusa, amen.

Codzienne Rozważania: Niech słowa moich ust i rozważanie mojego serca…

„Niech słowa moich ust i rozważanie mojego serca będą miłe Tobie, Panie, moja Skało i mój Odkupicielu!” (Psalm 19:14).

Istnieje rodzaj milczenia, który wykracza poza nieobmawianie innych: to milczenie wewnętrzne, zwłaszcza wobec samego siebie. Takie milczenie wymaga, by człowiek panował nad swoją wyobraźnią — unikał ciągłego przeżywania tego, co usłyszał lub powiedział, albo gubienia się w fantazyjnych myślach, czy to o przeszłości, czy o przyszłości. To znak postępu duchowego, gdy umysł uczy się skupiać wyłącznie na tym, co Bóg postawił przed nim w danej chwili.

Rozproszone myśli zawsze będą się pojawiać, ale można nie dopuścić, by zapanowały nad sercem. Można je odsunąć, odrzucić pychę, irytację lub ziemskie pragnienia, które je podsycają. Dusza, która uczy się takiej dyscypliny, zaczyna doświadczać wewnętrznego milczenia — nie pustki, lecz głębokiego pokoju, w którym serce staje się wrażliwe na obecność Boga.

Jednak ta kontrola nad umysłem nie jest osiągana wyłącznie ludzką siłą. Rodzi się z posłuszeństwa potężnemu Prawu Bożemu i praktyki Jego doskonałych przykazań. To one oczyszczają myśli, wzmacniają serce i tworzą w każdej duszy przestrzeń, w której Stwórca może zamieszkać. Kto tak żyje, odkrywa intymną wspólnotę z Bogiem, która wszystko przemienia. -Zaadaptowano z Jean Nicolas Grou. Do jutra, jeśli Pan pozwoli.

Pomódl się ze mną: Panie mój Boże, dziękuję Ci, że troszczysz się nie tylko o moje czyny, ale także o moje myśli. Znasz wszystko, co dzieje się we mnie, a mimo to wzywasz mnie, bym był z Tobą.

Naucz mnie strzec wewnętrznego milczenia. Pomóż mi panować nad moim umysłem, bym nie gubił się w bezużytecznych wspomnieniach ani w pustych pragnieniach. Daj mi skupienie na tym, co naprawdę ważne — posłuszeństwie Twojej woli, wiernej służbie, którą mi powierzyłeś, i pokoju, który przychodzi, gdy szczerze Cię szukam.

O, Najświętszy Boże, wielbię Cię i chwalę, bo przyciągasz mnie do siebie, nawet gdy mój umysł się rozprasza. Twój umiłowany Syn jest moim wiecznym Księciem i Zbawicielem. Twoje potężne Prawo jest jak mur ochronny, który strzeże moich myśli i oczyszcza moje serce. Twoje cudowne przykazania są jak otwarte okna, przez które światło nieba wpada do mojej duszy. Modlę się w drogocennym imieniu Jezusa, amen.

Codzienne Rozważania: Będę się radował z wielką radością z powodu Twojej miłości, bo…

„Będę się radował z wielką radością z powodu Twojej miłości, bo ujrzałeś moje utrapienie i poznałeś udrękę mojej duszy” (Psalm 31:7).

Bóg zna każdego człowieka całkowicie. Nawet najskrytsza myśl, ta, której sam człowiek unika, nie jest przed Nim ukryta. W miarę jak ktoś zaczyna naprawdę poznawać samego siebie, zaczyna widzieć siebie tak, jak widzi go Bóg. I wtedy, z pokorą, zaczyna rozumieć Boże zamiary wobec swojego życia.

Każda sytuacja — każde opóźnienie, każde niespełnione pragnienie, każda zawiedziona nadzieja — ma dokładny powód i właściwe miejsce w Bożym planie. Nic nie dzieje się przypadkiem. Wszystko jest doskonale dostosowane do duchowego stanu człowieka, włącznie z częściami jego wnętrza, których wcześniej nie znał. Dopóki to zrozumienie nie nadejdzie, trzeba ufać dobroci Ojca i przyjmować z wiarą wszystko, na co On pozwala.

Ta droga samopoznania powinna iść w parze z posłuszeństwem potężnemu Prawu Bożemu i Jego wspaniałym przykazaniom. Im bardziej dusza poddaje się temu, co nakazuje Pan, tym bardziej zbliża się do prawdy, lepiej poznaje siebie i bardziej zbliża się do Stwórcy. Poznać siebie, wiernie być posłusznym i całkowicie ufać — to jest droga do prawdziwego poznania Boga. – Zaadaptowano z Edwarda B. Puseya. Do jutra, jeśli Pan pozwoli.

Pomódl się ze mną: Panie mój Boże, chwalę Cię, bo znasz mnie dogłębnie. Nic we mnie nie jest przed Tobą ukryte, nawet myśli, których próbuję unikać. Przenikasz moje serce z doskonałością i miłością.

Pomóż mi być Ci naprawdę posłusznym, nawet gdy nie rozumiem Twoich dróg. Daj mi pokorę, by przyjąć Twoje napomnienia, cierpliwość, by czekać na Twoje czasy, i wiarę, by ufać, że wszystko, na co pozwalasz, jest dla mojego dobra. Niech każda trudność ukaże mi coś, co powinienem w sobie przemienić, a każdy krok posłuszeństwa przybliża mnie do Ciebie.

O, Najświętszy Boże, wielbię Cię i chwalę, bo mimo że znasz każdą część mojego jestestwa, nie rezygnujesz ze mnie. Twój umiłowany Syn jest moim wiecznym Księciem i Zbawicielem. Twoje potężne Prawo jest zwierciadłem, które odsłania moją duszę i prowadzi mnie pewnie w Twoim świetle. Twoje przykazania są jak złote klucze, które otwierają tajemnice Twojej świętości i prawdziwej wolności. Modlę się w drogocennym imieniu Jezusa, amen.

Codzienne Rozważania: Twoja miłość jest lepsza niż życie! Dlatego moje usta Cię…

„Twoja miłość jest lepsza niż życie! Dlatego moje usta Cię wychwalają” (Psalm 63:3).

Kiedy serce jest przygnębione, oznacza to, że wola Boża nie jest jeszcze najsłodszą rzeczą dla duszy. Pokazuje to, że prawdziwa wolność, ta, która pochodzi z posłuszeństwa Ojcu, nie została jeszcze w pełni zrozumiana. Jest to znak, że synostwo Boże — przywilej bycia nazwanym dzieckiem Najwyższego — nie zostało jeszcze przeżyte w całej swojej mocy i radości.

Gdyby dusza z wiarą przyjmowała wszystko, co Pan dopuszcza, nawet próby stałyby się aktami posłuszeństwa. Nic nie byłoby daremne. Szczera zgoda na Boży plan przemienia ból w ofiarę, ciężar w oddanie, walkę we wspólnotę. Takie oddanie jest możliwe tylko wtedy, gdy dusza kroczy w potężnym Prawie Bożym i strzeże Jego doskonałych przykazań.

To właśnie przez to praktyczne, codzienne i pełne miłości posłuszeństwo dziecko Boże doświadcza, czym jest prawdziwa wolność, prawdziwe szczęście. Gdy ktoś przyjmuje wolę Ojca i żyje według Jego dróg, nawet trudne chwile stają się okazją do uwielbienia. Posłuszeństwo woli Stwórcy jest jedyną drogą, by przemienić cierpienie w błogosławieństwo, a ciężar w pokój. – Zaadaptowano z Henry Edward Manning. Do jutra, jeśli Pan pozwoli.

Pomódl się ze mną: Panie mój Boże, uznaję, że często moje serce smuci się, ponieważ wciąż bardziej kocham własną wolę niż Twoją. Przebacz mi za każdy raz, gdy opieram się temu, co słuszne, i odmawiam uznania Twojej woli za największe dobro.

Naucz mnie, Ojcze, być Ci posłusznym nawet w próbach. Chcę oddać Ci wszystko, nie tylko łatwe chwile, ale także walki i trudności. Niech każde cierpienie, które napotkam, zostanie przemienione w posłuszeństwo, a całe moje życie niech będzie żywą ofiarą przed Twoim ołtarzem. Daj mi serce, które z radością zgadza się na Twój plan.

O, Najświętszy Boże, wielbię Cię i chwalę za to, że nazywasz mnie swoim dzieckiem i dajesz mi szansę, by żyć dla Ciebie. Twój umiłowany Syn jest moim wiecznym Księciem i Zbawicielem. Twoje potężne Prawo jest kluczem do prawdziwej wolności, która zrywa moje kajdany i przybliża mnie do Ciebie. Twoje wspaniałe przykazania są jak pewne kroki na drodze pokoju i chwały. Modlę się w drogocennym imieniu Jezusa, amen.

Codzienne Rozważania: Wtedy zapytali Go: „Co mamy czynić, aby wykonywać dzieła, których…

„Wtedy zapytali Go: «Co mamy czynić, aby wykonywać dzieła, których Bóg od nas wymaga?»” (Ewangelia Jana 6:28).

Bóg jest dobrym Ojcem. Umieszcza każdego człowieka dokładnie tam, gdzie chce, aby był, i daje każdemu specjalną misję, która jest częścią dzieła Ojca. Ta praca, wykonywana z pokorą i prostotą, staje się czymś przyjemnym i znaczącym. Pan nie powierza zadań niemożliwych — zawsze daje wystarczającą siłę i zrozumienie, aby człowiek mógł wypełnić to, co On postanowił.

Kiedy ktoś czuje się zagubiony lub wyczerpany, często dzieje się tak dlatego, że oddalił się od tego, co Bóg nakazał. Błąd nie tkwi w tym, o co prosi Ojciec, lecz w tym, jak człowiek do tego podchodzi. Bóg pragnie, aby Jego dzieci służyły Mu z radością i pokojem w sercu. Prawda jest taka, że nikt nie może naprawdę podobać się Bogu, jeśli trwa w ciągłym buncie lub niezadowoleniu. Posłuszeństwo Bożej woli to droga do prawdziwego spełnienia.

Dlatego, jeśli dusza pragnie podobać się Ojcu i odnaleźć sens, musi z miłością być posłuszna potężnemu Prawu Bożemu i podążać za Jego pięknymi przykazaniami. Żyjąc według zasad Stwórcy, codzienna praca nabiera sensu, serce znajduje odpoczynek, a wspólnota z Najwyższym staje się rzeczywista. Pokój, który pochodzi od Boga, jest zarezerwowany dla tych, którzy kroczą Jego ścieżkami. – Zaadaptowano z Johna Ruskina. Do jutra, jeśli Pan pozwoli.

Pomódl się ze mną: Panie, mój Boże, dziękuję Ci, że jesteś dobrym Ojcem, który troszczy się o mnie i powierza mi zadania zgodnie ze swoją wolą. Ty wiesz, co jest dla mnie najlepsze, i zawsze dajesz mi siłę oraz zrozumienie, abym mógł wypełnić to, czego oczekujesz.

Przebacz mi, gdy narzekam, gubię się lub oddalam od tego, co nakazałeś. Naucz mnie wykonywać wszystko z pokorą i radością, pamiętając, że pracuję dla Ciebie. Niech nigdy nie zapomnę, że posłuszeństwo Twojemu Prawu i wypełnianie Twoich przykazań to pewna droga, by podobać się Tobie i żyć w pokoju.

O, Najświętszy Boże, wielbię Cię i chwalę za każdy dzień życia, za każdą misję, którą mi powierzasz, i za każde nauczanie, które pochodzi z Twoich ust. Twój umiłowany Syn jest moim wiecznym Księciem i Zbawicielem. Twoje potężne Prawo jest jak światło, które porządkuje moją drogę i nadaje sens mojemu istnieniu. Twoje przykazania są jak niebiańskie ziarna, które rozkwitają w radość i prawdę we mnie. Modlę się w drogocennym imieniu Jezusa, amen.

Codzienne Rozważania: Z własnej woli zrodził nas przez słowo prawdy, abyśmy byli jakby…

„Z własnej woli zrodził nas przez słowo prawdy, abyśmy byli jakby pierwocinami Jego stworzenia” (Jakub 1:18).

Kiedy ktoś w pełni żyje teraźniejszością, z otwartym sercem i wolny od egoizmu, znajduje się w najlepszej możliwej pozycji, by usłyszeć głos Boga. To właśnie w tym stanie szczerej uwagi i oddania Stwórca przemawia. Pan jest zawsze gotów komunikować się z tymi, którzy stają przed Nim z pokorą i wrażliwością.

Zamiast zagubić się w przeszłości lub martwić się o przyszłość, dusza powinna jasno zająć stanowisko w teraźniejszości, uważna na to, co Bóg chce ukazać. To właśnie w tej obecnej chwili Ojciec objawia kroki, które przybliżają duszę do Niego. Ci, którzy słuchają i są posłuszni Jego potężnemu Prawu, otrzymują przywilej wejścia w intymną wspólnotę ze Stwórcą.

I to właśnie w tej bliskości ukryte są najgłębsze błogosławieństwa: prawdziwy pokój, pewne prowadzenie, siła do posłuszeństwa i zapał do życia. Kto oddaje się chwili z wiarą i szczerością, znajduje tam Boga — gotowego, by przemieniać, prowadzić i zbawiać. Droga do Niego zaczyna się od serca gotowego słuchać. -Zaadaptowano z Thomasa Cogswell Uphama. Do jutra, jeśli Pan pozwoli.

Pomódl się ze mną: Panie mój Boże, dziękuję Ci za tę szansę, by przeżyć kolejny dzień przed Tobą. Ty jesteś Bogiem obecnym, który przemawia do tych, którzy naprawdę Cię szukają. Naucz mnie odkładać na bok rozproszenia i żyć każdą chwilą, zwracając uwagę na to, co chcesz objawić.

Pomóż mi być całkowicie otwartym na Twój dotyk, z moimi myślami i uczuciami skierowanymi ku Twojej woli. Nie chcę żyć przeszłością ani być niespokojny o przyszłość — chcę znaleźć Cię tutaj, teraz, gdzie jesteś gotów mnie prowadzić i błogosławić. Dotknij mego serca i pokaż mi drogę, która przybliża mnie do Ciebie.

O, Najświętszy Boże, uwielbiam Cię i chwalę za to, że jesteś tak bliskim Ojcem, tak uważnym, tak hojnym wobec tych, którzy Cię szukają. Nie ukrywasz swoich dróg przed tymi, którzy oddają się Tobie szczerze. Twój umiłowany Syn jest moim wiecznym Księciem i Zbawicielem. Twoje potężne Prawo jest światłem, które świeci w teraźniejszości i prowadzi do Twego serca. Twoje przykazania są jak święte bramy, które otwierają nam bogactwa wspólnoty z Tobą. Modlę się w cennym imieniu Jezusa, amen.